Na początku września władze partii rządzącej zapowiedziały nowy projekt ustawy dotyczący ochrony zwierząt. Projekt zawiera m.in. wprowadzenie zakazu hodowli zwierząt futerkowych, zakaz wykorzysty- wania zwierząt w cyrkach, jak również wykluczenie możliwości trzymania zwierząt na uwięzi. Prawo do prowadzenia schronisk ma zostać ograniczone do jednostek gminnych oraz organizacji pożytku publicz- nego chroniących tzw. prawa zwierząt. Projekt […]
Na początku września władze partii rządzącej zapowiedziały nowy projekt ustawy dotyczący ochrony zwierząt. Projekt zawiera m.in. wprowadzenie zakazu hodowli zwierząt futerkowych, zakaz wykorzysty- wania zwierząt w cyrkach, jak również wykluczenie możliwości trzymania zwierząt na uwięzi. Prawo do prowadzenia schronisk ma zostać ograniczone do jednostek gminnych oraz organizacji pożytku publicz- nego chroniących tzw. prawa zwierząt. Projekt zakłada również nadanie uprawnień Inspekcji Weteryna- ryjnej do nakładania mandatów za łamanie przepisów ustawy.
Jest to nietypowa zapowiedź samego prezesa partii rządzącej, który podczas konferencji prasowej zade- klarował, że należy wprowadzić nowy porządek prawny, jeśli chodzi o ochronę zwierząt:
Od długiego czasu uważaliśmy, że w Polsce należy wprowadzić porządek prawny dotyczący ochrony zwierząt. Względy, które za tym przemawiają, mają charak-ter humanitarny, ale jest jeszcze jeden wzgląd – europeizacji, że Polska powin- na być jak Europa. To czasem jest cenne, a czasem nie warto się wzorować. Ale na pewno jest to cenne, jeśli mówimy o tym, by standardy odnoszące się do zwie- rząt były w Polsce takie same, a nawet lepsze niż w krajach na zachodzie.
– podkreślił prezes PiS Jarosław Kaczyński[1].
Na oficjalnym koncie Twitter Prawa i Sprawiedliwości pojawiła się zapowiedź tzw. piątki dla zwierząt. Przewiduje ona: 1. Humanitarne traktowanie. 2. Kontrolę społeczną ochrony zwierząt. 3. Precyzyjne prawo. Większą ochronę. 4. Bezpieczne schroniska. 5. Koniec z łańcuchami[2].
Projekt zakłada również udzielenie organizacjom pozarządowym większych kompetencji prawdopodobnie w zakresie ochrony zwierząt. Nowe przepisy będą miały zakazać trzymania zwierząt na uwięzi.
Jest to kolejna próba ochrony tzw. praw zwierząt. Na początku roku Sejm pracował nad ustawą o zmianie ustawy o ochronie zwierząt[3], który jedynie w pewnym zakresie pokrywał się z obecnym projektem. Miał wprowadzić zakaz prowadzenia występów cyrkowych z udziałem zwierząt czy przewidywał nadanie miesięcznego świadczenia dla opiekuna zwierzęcia wykorzystywanego do celów specjalnych.
Proponowane zmiany zakładają:
Z przedstawionych rozwiązań największe obawy wśród małych i średnich przedsiębiorców wzbudza zakaz hodowli zwierząt w celu pozyskiwania futer. Dojście nowelizacji do skutku oznacza likwidację ferm lisów, norek, jenotów, tchórzy, nutrii i szynszyli. Fermy miałyby zostać zamknięte w ciągu dwunastu miesięcy od dnia ogłoszenia ustawy. Projekt dopuszcza jedynie hodowlę królików. Za złamanie zakazu przewiduje karę aresztu albo grzywny. Organem czuwającym nad przestrzeganiem prawa ma być Rada do spraw Zwierząt, utworzona przy Ministrze właściwym do spraw administracji publicznej. Postulowane przepisy są odpowiedzią na żądania ekologicznych organizacji społecznych, a ich spełnienie może spowodować wysokie straty dla przemysłu futrzarskiego.
Polski przemysł futrzarski jest dochodową branżą gospodarki. Pod względem poziomu produkcji zajmuje trzecią pozycje na świecie i drugą w Europie. W Polsce istnieją 1144 fermy zwierząt futerkowych, a ogólny poziom zatrudnienia wynosi około 60 tysięcy osób[4]. Zyski osiągają nie tylko hodowcy, ale także pośrednicy, handlowcy, domy aukcyjne, za pośrednictwem których odbywa się sprzedaż skór i futer na całym świecie. W raporcie Instytutu Inicjatyw Gospodarczych i Konsumenckich INTIGOS z 2017 roku czytamy, że branża hodowli zwierząt futerkowych w 2016 roku była oceniana jako jedna z najbardziej rentownych i perspektywicznych gałęzi polskiej gospodarki – na podstawie raportu, przygotowanego przez grupę ekspertów Banku Zachodniego WBK[5]. Polskie futra oprócz korzyści ekonomicznych dla przedsiębiorców w kraju tworzą dobrą markę polskiej gospodarki na całym świecie. Z kolei raport Instytutu Przedsiębiorczości i Rozwoju wskazuje na roczne przychody z tytułu hodowli norek, wynoszące nawet 600 milionów euro. Wartość eksportu polskich, surowych i wyprawionych skór w 2016 roku oszacowano na kwotę 1,3 miliarda złotych[6]. Obecne doniesienia o tendencjach spadkowych należy raczej powiązać z ogólnoświatowym kryzysem, wpływającym na wszystkie sektory gospodarki.
Paradoksalnie argumentem przemawiającym za utrzymaniem hodowli zwierząt futerkowych w Polsce mogą być także względy ochrony środowiska. Zwierzęta hodowane na futra odżywiają się produktami ubocznymi, pochodzącymi z rolnictwa. Dzięki temu w przyjazny dla środowiska sposób utylizowane są odpady pochodzące z przetwórstwa drobiarskiego i rybnego[7]. Tworzy się przez to sieć ekonomicznych powiązań między polskimi przedsiębiorcami w celu maksymalizacji zysków, przy jednoczesnym poszanowaniu wartości ekologicznych. Utrata naturalnych warunków do utylizacji może stwarzać problemy oraz wzrost kosztów.
Propozycje zmian w ustawie o ochronie zwierząt są oceniane krytycznie przez polskich przedsiębiorców. Przepisy projektu stawiają za cel dobrostan zwierząt, ale nie zapewniają konkretnej ochrony przedsiębiorcom. Czas na dostosowanie się do nowej rzeczywistości prawnej może okazać się zbyt krótki, skoro zakaz miałby zacząć obowiązywać już po roku od dnia ogłoszenia ustawy. Nagły obowiązek zmiany przed- miotu działalności, występujący dodatkowo w czasie kryzysu gospodarczego, może spowodować upadek przedsiębiorstw futrzarskich bez szans na przekwalifikowanie. Projekt nie mówi nic o rekompensatach z tytułu utracanych korzyści, wynikających z mającego się zmienić prawa. Dochodzenie odszkodowań na zasadach ogólnych z kodeksu cywilnego będzie uciążliwe dla przedsiębiorców. Wątpliwości obecne w debacie publicznej wydają są słuszne i uzasadnione.
[1] https://wpolityce.pl/polityka/516681-prezes-pis-przedstawil-projekt-ustawy-o-ochronie-zwierzat,dostęp:9.09.2020r.
[2] Konto Twitter PiS: https://twitter.com/pisorgpl?ref_src=twsrc%5Egoogle%7Ctwcamp%5Eserp%7Ctwgr%5Eauthor, dostęp: 22.09.2020 r.
[3] https://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=378(druknr378).
[4] Dane ze strony internetowej Polskiego Związku Przemysłu Futrzarskiego, http://www.zppf.pl/#o-przemysle, dostęp: 14.09.2020 r.
[5] Raport przygotowany przez Instytut Inicjatyw Gospodarczych i Konsumenckich INTIGOS, Znaczenie hodowli zwierząt futerkowych w Polsce, Warszawa, 2017 r., str.15, źródło: http://www.zppf.pl/zobacz/znaczenie-hodowli-zwierzat-futerkowych-w-polsce.pdf, dostęp: 14.09.2020 r.
[6] Raport przygotowany przez Instytut Przedsiębiorczości i Rozwoju, Prawne i Ekonomiczne Aspekty Zakazu Hodowli Zwierząt Futerkowych, Nowy Sącz, 2017 r., str.12, źródło: http://www.zppf.pl/zobacz/ipir-prawne-i-ekonomiczne-aspekty-zakazu-hodowli-zwierz%C4%85t- -futerkowych-publikacja.pdf, dostęp: 14.09.2020 r.
[7] A.Szewczyk, Hodowla zwierząt futerkowych w Polsce-co należy wiedzieć?, źródło:https://swiatrolnika.info/hodowla-zwierzat-futerko- wych-2020, dostęp: 14.09.2020 r.